Droga Krzyżowa

Stacja I

Jezus skazany na śmierć

Pan Bóg rzekł: „Oto człowiek stał się jak jeden z Nas, zna dobro i zło…” (Rdz 3, 22)

We Wcieleniu to Bóg stał się człowiekiem…

Piłat rzekł (…) „Oto Człowiek”Przecz, precz, ukrzyżuj Go! (J 19, 5b)

Człowiek umywa ręce – on nie stworzył tego świata i nie udźwignie jego winy…

 

 

Stacja II

Jezus bierze krzyż na Swoje ramiona

(…) niechże teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia. (Rdz 3, 22b)

Jezu – wyciągający Swe święte ręce po ciężkie drzewo krzyża – bądź uwielbiony!

Wyciągam ręce do Ciebie; moja dusza pragnie Ciebie jak zeschła ziemia.
Prędko wysłuchaj mnie, Panie, albowiem duch mój omdlewa. (Ps 143, 6-7)

 

 

Stacja III

Jezus pierwszy raz upada pod krzyżem

Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon». Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz». Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. (Mt 4, 8-11)

Tak, aniołowie są już blisko – Maryja, Szymon, Weronika…

 

 

Stacja IV

Jezus spotyka Swoją Matkę

A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: Cóż jest pomiędzy Mną a Tobą? (J 2, 3-4)…

Między Wami stoi teraz Krzyż – on łączy…

Maryjo – Ty zrozumiałaś Jezusa jak wtedy, w Kanie… teraz jednak nie trzeba było nawet słów. Jego godzina nadeszła.

 

 

Stacja V 

Szymon z Cyreny pomaga Jezusowi nieść krzyż

Pić będziesz kielich twej siostry, kielich głęboki i szeroki – wiele on zmieści. Upojenia i bólu jest pełen ten kielich opuszczenia i grozy (…). Wypijesz go aż do dna i jeszcze w kawałki rozbijesz, i piersi swoje rozdrapiesz, bo Ja powiedziałem – wyrocznia Pana Boga. (Ez 23, 32-34)

Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. (Mk 9, 41)

 

 

Stacja VI

Weronika ociera twarz Jezusowi

Szymonie, mam ci coś do powiedzenia. On rzekł: „Powiedz, Nauczycielu!” „Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden winien mu był pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwom. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?” Szymon odpowiedział: „Sądzę, że ten, któremu więcej darował”. On mu rzekł: „Słusznie osądziłeś”. Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: „Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. (Łk 7, 40-47)

…Słuchaj Izraelu… mam ci coś do powiedzenia…

 

 

Stacja VII

Jezus po raz drugi upada pod krzyżem

Piękny był w swojej wielkości, ze swymi długimi konarami, gdyż korzenie jego nurzały się w obfitej wodzie. Nie dorównywały mu cedry w raju Boga, cyprysy trudno było porównać do jego gałęzi, platany nie dorównywały jego konarom. Żadne drzewo w raju Boga nie dorównywało jego piękności. (Ez 31, 7-8)

(…) jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym? (Łk 23, 31)…

 

 

Stacja VIII

Jezus napomina płaczące niewiasty

Zaklinam was, córki jerozolimskie: jeśli umiłowanego mego znajdziecie, cóż mu oznajmicie? (Pnp 5, 8)

Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! (Łk 23, 28)

„Lament kobiet, które odłączyły się od tłumu na znak dezaprobaty wobec skazania Jezusa, jest czymś więcej niż tylko okrzykiem protestu. Kryje się w nim uznanie, że Oblubieniec, Mesjasz, wszedł już na drogę, na której da dowód największej miłości”. (E. Bosetti, Ten, który kocha ma serce)

 

 

Stacja IX

Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem

Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. (Rdz 3, 6)

Pod jabłonią obudziłem cię; tam poczęła cię matka twoja, tam poczęła cię ta, co cię zrodziła. (Pnp 8, 5)

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. (J 3, 5)

 

 

Stacja X

Jezus obnażony z szat

(…) byłaś naga i odkryta. Oto przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię. Był to twój czas, czas miłości. Rozciągnąłem połę płaszcza mego nad tobą i zakryłem twoją nagość. Związałem się z tobą przysięgą i wszedłem z tobą w przymierze – wyrocznia Pana Boga – stałaś się moją. (Ez 16, 7b-8)

Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana. (Łk 22, 20b)

 

 

Stacja XI

Jezus przybity do krzyża

Pragnę (J 19, 28)

Jest to słowo o marzeniu Boga. Pragnie Ten, który w dniu Święta Namiotów woła, by czerpać i pić z Niego samego (por. J 7, 37). Pragnie wody, bo jest w agonii i pragnie agonii, bo chce być wodą…

Nasz Bóg „ma tylko tyle, ile daje”. (H. U. von Balthasar)

 

 

Stacja XII

Jezus umiera na krzyżu

Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli. (Rdz 3, 2b-3)

Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?» (…) Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe. (Ez 37, 3.5)

A Jezus skłoniwszy głowę, oddał ducha. (J 19,30)

 

 

Stacja XIII

Ciało Jezusa zdjęte z krzyża

Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono, czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu. (Koh 3, 1-4)

Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia. (2 Kor 6, 2b)

 

 

Stacja XIV

Ciało Jezusa złożone do grobu

Głos się odzywa: «Wołaj!» – I rzekłem: Co mam wołać? – «Wszelkie ciało to jakby trawa, a cały wdzięk jego jest niby kwiat polny (…) Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki». (Iz 40, 6.8)

Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. (Łk 23, 46)

Jest to słowo o tym, skąd życie przychodzi i dokąd odchodzi, o ufności mocniejszej niż śmierć. Jezus zbawił nas nie przez to, co zrobił, ale przez przyjęcie tego, co Jemu zrobiono… zachowując na dnie swej duszy jedyną własność – niezniszczalną więź z Ojcem.

A ja – w czyje ręce powierzam moje życie?…