
Życie swoje poświęcam…
Błogosławiona Maria Teresa od Dzieciątka Jezus urodziła się w Warszawie 19 września 1902 r. jako Mieczysława Kowalska, najstarsze dziecko Adama Józefa Kowalskiego i Walerii Konstancji z Brzezińskich. Mieszkała przy ul. Żelaznej 1542. Obecnie adres ten nie istnieje – jest to rejon dzisiejszych Złotych Tarasów. Została ochrzczona 5 października 1902 r. w kościele parafialnym pw. Wszystkich Świętych. 21 czerwca 1915 r. przystąpiła do I Komunii Świętej, a sakrament bierzmowania otrzymała 21 maja 1920 r. Rodzina była związana z Kościołem Katolickim. Mieczysława do czasu wstąpienia do klasztoru w Przasnyszu była członkinią sześciu stowarzyszeń i trzech bractw religijnych.
Na początku lat dwudziestych minionego wieku – ojciec Mieczysławy wyemigrował do ZSRR, gdzie pracował w Kijowie jako urzędnik pocztowy. Dołączył do niego prawdopodobnie najstarszy syn i córka Czesława. Nie wiemy jednak jakie były motywy wyjazdu. Nie wiadomo też jakie były losy pozostałej w Warszawie rodziny – matki i rodzeństwa (brak dokumentów). Z ogólnych przekazów świadków w procesie beatyfikacyjnym s. Teresy można mniemać, że jej matka była osobą religijną i bogobojnie wychowała swoje dzieci. Pojawił się niegdyś w przasnyskim zgromadzeniu pogląd, że s. Teresa wstępując do zakonu podjęła ekspiację za swego ojca i brata, zarażonych duchem niewiary. Na taki motyw jednakże nie wskazują żadne źródła archiwalne. Pojawiają się czasami informacje, że s. Maria Teresa wychowywała się w rodzinie ateistycznej, czy wręcz komunistycznej. Nie jest to zgodne z prawdą.
23 stycznia 1923 r. Mieczysława wstąpiła do klasztoru klarysek kapucynek w Przasnyszu, gdzie po rozpoczęciu nowicjatu 12 sierpnia 1923 r. otrzymała imię Maria Teresa od Dzieciątka Jezus. 15 sierpnia 1924 r. Teresa złożyła pierwsze śluby zakonne, a wieczyste złożyła 26 lipca 1928 r. Mimo nie najlepszego zdrowia pełniła w klasztorze rozmaite obowiązki m.in. furtianki, zakrystianki i wspierała w drodze zakonnej zgłaszające się do nowicjatu kandydatki. Naśladując św. Franciszka i św. Klarę kontemplowała często Chrystusa Ukrzyżowanego i Dzieciątko Jezus, czciła Niepokalaną, a przede wszystkim starała się naśladować Matkę Bożą w konkretach życia. Oddała się Maryi w niewolę miłości według wskazań św. Ludwika Marii Grigniona de Montforta. Istota tego nabożeństwa to całkowite zawierzenie Maryi, aby przez Nią należeć do Jezusa. Teresa stale miała w kieszonce swego habitu wycięty z Rycerza Niepokalanej naklejony na kawałek brystolu obrazek Matki Bożej Fatimskiej, który często całowała, prosząc Maryję o łaskę dobrej śmierci, oraz regułkę św. Klary przepisaną własnoręcznie do notesika. Matkę Bożą nazywała Świętą Musią, a sama siebie mieniła Teresisko, co z łatwością przejęły również siostry. Pragnęła pozostawać zawsze w obszarze pokornej służby i posłuszeństwa z miłości.
W życiu zakonnym odznaczała się pobożnością, wiernością i gorliwością. Jej stosunek do Sióstr był bardzo przychylny. Była cicha i nie wywoływała konfliktów, raczej dążyła do życia w miłości i harmonii. Do przełożonych odnosiła się z szacunkiem i uległością. Innymi cechami charakteru Teresy były: wrażliwość i współczucie. Ówcześnie przebywające z nią w klasztorze mniszki, we wspomnieniach określają Teresę: „nasza kochana Teresa”, „dobre dziecko Boże”, również: „nasza świątobliwa siostra”, „dobre, świątobliwe dziecko”, „anioł dobroci”. Teresa kochała ubóstwo, zawsze starała się mieć rzeczy ubogie i liche. Była wzorową zakonnicą.
Aresztowana przez Niemców wraz z całą wspólnotą przasnyskiego klasztoru – łącznie 36 sióstr, w dniu 2 kwietnia 1941 r. została osadzona w obozie koncentracyjnym w Działdowie. Warunki internowania i przebyta gruźlica wraz z panującym w obozie tyfusem doprowadziły do jej męczeńskiej śmierci 25 lipca 1941 r.
Siostra Maria Teresa umierając w obozowej celi poświęciła swe życie w intencji uwolnienia pozostałych sióstr, co faktycznie nastąpiło kilkanaście dni później. Miejsce jej pochówku nie jest znane. Zgodnie z praktyką stosowaną w KL Soldau, spoczęła wraz z innymi więźniami w masowym grobie poza terenem obozu. Jej śmierć, mimo bólu, płaczu i szlochu sióstr, zrobiła na nich wrażenie, że jest to jakieś wielkie, uroczyste święto…
We wspólnocie mniszek przasnyskich mocno utrwalił się żywy obraz świątobliwej siostry Kowalskiej, którą już zaraz po wojnie stawiano młodemu pokoleniu kandydatek do życia klauzurowego za wzór życia kontemplacyjnego. Świętość Teresy została uznana przez Kościół. Było bowiem przekonanie, że Teresa cieszy się chwałą błogosławionych i oręduje za wspólnotą w niebie.
Po beatyfikacji Marii Teresy w Warszawie w 1999 r. w gronie 108. Męczenników II wojny światowej wzrosło zainteresowanie przasnyskim klasztorem w prasie katolickiej, gdzie zaczęły ukazywać się artykuły o życiu i śmierci Błogosławionej. Ona swym świątobliwym życiem żyje nadal pośród nas i pośredniczy między nami a Bogiem, wypraszając łaski, o które proszą wierni i otrzymują je. Sława jej męczeństwa rozszerza się. Do klasztoru w Przasnyszu nadchodzą prośby o modlitwę za jej wstawiennictwem, jak też podziękowania za otrzymane łaski.
Ponieważ doczesne szczątki Błogosławionej nie zostały jeszcze zidentyfikowane bp płocki Szymon Stułkowski w 2023 r. przygotował, opieczętował i poświęcił dwa relikwiarze, w których złożono fragmenty reguły przepisanej własnoręcznie przez bł. Marię Teresę od Dzieciątka Jezus. To pierwsze relikwie od czasu jej beatyfikacji w 1999 r.
Więcej informacji o błogosławionej można przeczytać w kilku źródłach naukowych, w tym wydanej przez siostry w tym roku z okazji jubileuszu publikacji: „Błogosławiona Maria Teresa Kowalska. klaryska kapucynka 1902-1941”.
Prośby o modlitwę za wstawiennictwem błogosławionej Marii Teresy, jak też podziękowania za otrzymane łaski można składać poprzez formularz.
Modlitwa
Panie Jezu Chryste, Ty Błogosławionej Siostrze Marii Teresie, jednej z grona 108 męczenników drugiej
wojny światowej, dałeś udział w swojej Męce przez wytrwałe, aż do śmierci, znoszenie udręk i
prześladowań dla chwały Twego imienia. Za jej wstawiennictwem udziel nam łaski…, abyśmy całym
życiem mogli świadczyć o Twojej miłości. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.Za zgodą władzy diecezjalnej płockiej, 15.03.2019 r.