Oto jest reguła życia zakonu sióstr ubogich, założonego przez św. Franciszka: zachowywać świętą Ewangelię Pana naszego Jezusa Chrystusa,
żyjąc w posłuszeństwie, bez własności i w czystości.
z Reguła św. Klary
Zrealizowanym pragnieniem św. Klary było uczynić Ewangelię programem swego życia. Taką drogę podejmujemy za Jej przykładem, czyniąc z Dobrej Nowiny centrum swojego istnienia i drogowskaz w dążeniu do zdobywania doskonałej miłości.
Nasze powołanie stanowi konkretny wymiar powrotu do Ewangelii dzisiaj. Jest to jednoznaczne z upodabnianiem się do Chrystusa Pana, który sam jest Ewangelią. Pragniemy być tymi, które przyjmują Słowo jak Maryja – sercem czystym, otwartym na Boże wezwanie, na Jego nieskończoną miłość.
Błogosławieństwa ewangeliczne wyznaczają w szczególny sposób szlak wędrówki za Ubogim Ukrzyżowanym. Przyjmowanie Bożej propozycji, tak różnej od logiki świata, jest najlepszą możliwością skonkretyzowania głosu, który kiedyś zabrzmiał w sercu każdej z nas i który rozlega się w nim każdego dnia – „Pójdź za Mną!”. Pójście za Chrystusem to naśladowanie Go, czyli wstępowanie w Jego ślady, by dojść tam, gdzie On doszedł, by wypełnić doskonale wolę Ojca, która jest jedynym szczęściem człowieka.
Ewangelia, będąc Dobrą Wiadomością dla nas, dotyczy zawsze Życia i wszystkiego, co się z nim łączy. To, co proponuje świat bardzo często wypacza podstawowe wartości nazywając grzech cnotą, a zło dobrem. Jest to droga śmierci, która prowadzi donikąd. Patrzenie na świat przez pryzmat prawdy ewangelicznej pozwala oczyścić swoje spojrzenie, wyostrzyć ten zmysł, który potrafi rozeznawać i wybierać to, co prowadzi do zbawienia, czyli prawdziwego szczęścia, a nie jego namiastki. Jednocześnie napełnia serce miłością do całego stworzenia, które przecież jest dziełem Boga i dlatego rodzi pragnienie dzielenia się z nim Prawdą, głoszenia mu wszechogarniającej Bożej obecności i miłości oraz orędowania za nim przed Panem.
„Żyć Ewangelią” nie oznacza odwrócenia się plecami do świata, ale uznania swego miejsca pośrodku niego i podjęcie funkcji zaczynu, który będzie go przemieniał i powodował wzrost. Święta Klara – Roślinka św. Franciszka – zasadzona w glebie świata, żywi co do niego wielką wdzięczność i darzy go szacunkiem. Wie, że jest częścią tego wielkiego stworzenia, które przecież powołane jest do tego, by odzwierciedlać Bożą Chwałę. Potrafi z tej ziemi wybierać roztropnie najlepsze „składniki”, by rosnąć w górę, ku Trójjedynemu i w ten sposób iść przez świat.
Żyć ewangelicznie znaczy również być światłem dla świata – napełniając się Bożą jasnością, przyświecać innym dobrym przykładem. Klasztor, jako „miasto położone na górze”, jest jak lampa na świeczniku – ma rzucać światło poznania Boga i dostrzegania rzeczywistości w jej prawdziwych „kolorach”.
Będąc solą ziemi włączamy się w ten odwieczny Sens życia każdego człowieka, jego historii i twórczości, jego zbliżania się do Prawdy, często po omacku i z trudem. Smakiem jest radykalizm życia kontemplacyjnego, wybierający Boga jako jedynego Oblubieńca, jedyny cel, jedyne dobro.
Dobra Nowina uczy nas także bycia jednoznacznym i uczciwym w stosunku do Boga, do innych i do siebie. Staramy się, by nasze słowa były proste i transparentne, by nasze dłonie były zawsze otwarte, a spojrzenia życzliwe na przyjęcie każdego człowieka. To jest właśnie wypełnianie ewangelicznego polecenia: Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie (Mt 5, 37) i podejmowanie odpowiedzialności za swoje wybory, a w szczególności za wybór drogi powołania zakonnego.
Pragnienie upodobnienia się do Chrystusa pociąga również za sobą wielką chęć przeżycia tego, co On sam przeżył. Poprzez życie Ewangelią chcemy dzielić z Nim Jego życie i śmierć, by zostać na końcu rozpoznanymi przez Ojca w Jednorodzonym Synu jako Jego przybrane dzieci. Codzienne umieranie sobie, by mógł w nas żyć Chrystus to właśnie życie pokuty i nawrócenia, do którego On wzywa wszystkich, którzy pragną iść za Nim.
Święta Klara zachwyciła się Ewangelią – Chrystusem i podjęła życie w klauzurze klasztoru św. Damiana w Asyżu. Dlaczego jednak w zamknięciu? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w głębi doświadczenia św. Klary. Ona pragnęła życia sięgającego bezpośrednio do Pana, a od Niego do ludzi – nie na odwrót. Odkryła i doświadczyła, że życie modlitwy jest oddziaływaniem najmocniejszym, najskuteczniejszym, przenikającym mury klasztoru i ludzkich serc. Poznała tę mądrość, która objawia, że przez życie ukryte może iść autentycznie na cały świat (Mk 16, 15), aby wypełniać nakaz Chrystusa i czynić Go obecnym w każdym zakątku ziemi.
Na wzór Maryi
Matka Pana to pierwsza i najdoskonalsza Uczennica Jezusa. Ona wypełniła całkowicie Ewangelię żyjąc w ukryciu, oddając się rozważaniu Słowa Życia. Pozwalała przenikać się i prowadzić Duchowi Świętemu, towarzyszyła sercem Jezusowi wszędzie, dokądkolwiek się udał i doszła w ten sposób aż pod Krzyż, gdzie ostatecznie stała się Współpracownicą w dziele Odkupienia.
Po pierwsze jednak Maryja jest Matką Jezusa. Poczęła Go w Swym Dziewiczym łonie – pozwoliła Słowu wejść w ten świat. Adorowała Boga ukrytego w Jego uniżeniu i rozpoznawała Jego chwałę tam, gdzie nikt inny nie był na tyle uważny, by ją dostrzec. W klauzurze pragniemy żyć waśnie tak jak Maryja.
Jak więc Najświętsza chwalebna Dziewica cieleśnie Go piastowała, tak i ty, idąc Jego śladami, zwłaszcza pokory i ubóstwa, możesz Go niewątpliwie zawsze piastować duchowo w czystym i dziewiczym ciele; możesz ogarnąć Tego, który i ciebie, i wszystko ogarnia; możesz posiadać to, co w porównaniu z każdym przemijającym posiadaniem na tym świecie będziesz posiadała trwalej.
3 List św. Klary, 24-26
Ewangelia realizowana jest przez nas przede wszystkim we wspólnocie zgromadzonej w Imię Jezusa, bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich. (Mt, 18, 20).
Na tej drodze wkraczamy w Misterium Paschalne, przeżywając je w zjednoczeniu z Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym. Klauzura pomaga w tym dążeniu poprzez swój symboliczny wymiar śmierci dla świata uzdalniającej do życia dla Boga, a przez to całkowicie dla bliźnich, co wyrażamy naszą misją wstawienniczą w Kościele Świętym.